Dziś słów kilka o kolejnym, dawno skończonym i oprawionym hafcie.
Minęło już tyle czasu, że wisząc na ścianie zdążył się lekko przykurzyć :)
To mój drugi haft od Ikacross, pierwszy był Łapacz snów KLIK
Wcześniejsza notka dotycząca mojego Pilota TU - KLIK
To taki haft, nie - haft.
Wszystko wyszywane jest półkrzyżykami, krzyżyki są jedynie w oczach - źrenicach.
Całość opiera się głównie na backstitch`ach.
Wyszywało się go dość szybko. Zaczęłam około 20 grudnia, skończyłam 1 stycznia :)
Początkowo chciałam wyszywać na Linen 14ct. Zrezygnowałam, zbyt duże prześwity jak na tak delikatny, urokliwy haft. Szybciutko zamówiłam len obrazkowy w Hobby Studio i mogłam zaczynać :)
pilot....
samolot....
całość....
Dane techniczne:
- autor wzoru Ikacross
- len obrazkowy 32ct, kolor naturalny
- mulina DMC, 5 kolorów
- czas pracy ok. 2 tygodnie
- wymiary 19 x 29 cm ( z ramą 30 x 40 cm)
- oprawa - profesjonalna (DaVinci w Nowym Sączu)
środa, 15 marca 2017
sobota, 4 marca 2017
Hobbit 30b
długa przerwa... ciekawe czy ktoś z Was jeszcze tu zagląda :)
długa przerwa... i dużo zaległości. Zacznę od tego haftu, który jest mimo wszystko najważniejszy, w końcu to praca "mojego życia".
Wczoraj skończyłam stronę 27 z 44.
Idzie powoli, strona zaczęta w listopadzie, skończona z początkiem marca. Wstyd :/
Na swoje usprawiedliwienie mam to, że w styczniu zaczęłam pracę, w szkole podstawowej, w klasie III. Gdy ogarnę wieczorem moje dziewczynki, skończę przygotowywać zajęcia na następny dzień to już nie myślę nad tym aby usiąść do krosna.
Haftuję tylko w piątki i soboty wieczorem :)
Tak wyglądał hobbit zdjęty z krosna na początku lutego :)
Musiałam się pochwalić rodzince więc korzystając z okazji zrobiłam mu 4 zdjęcia (tylko) :(
Tak wygląda w tej chwili.
kartka z kalendarza
Muszę Wam jeszcze pokazać oprawione Wspomnienia Pilota i Łapacza Snów.
Nową ramkę dostał też krasnal śpiący pod grzybkiem czyli Holliday.
Wyhaftowałam również swoją pierwszą laleczkę Magic Dolls - Pilota, no bo jak inaczej :)
To wszystko wkrótce na blogu :)
Zaglądajcie
długa przerwa... i dużo zaległości. Zacznę od tego haftu, który jest mimo wszystko najważniejszy, w końcu to praca "mojego życia".
Wczoraj skończyłam stronę 27 z 44.
Idzie powoli, strona zaczęta w listopadzie, skończona z początkiem marca. Wstyd :/
Na swoje usprawiedliwienie mam to, że w styczniu zaczęłam pracę, w szkole podstawowej, w klasie III. Gdy ogarnę wieczorem moje dziewczynki, skończę przygotowywać zajęcia na następny dzień to już nie myślę nad tym aby usiąść do krosna.
Haftuję tylko w piątki i soboty wieczorem :)
Tak wyglądał hobbit zdjęty z krosna na początku lutego :)
Musiałam się pochwalić rodzince więc korzystając z okazji zrobiłam mu 4 zdjęcia (tylko) :(
Tak wygląda w tej chwili.
kartka z kalendarza
Muszę Wam jeszcze pokazać oprawione Wspomnienia Pilota i Łapacza Snów.
Nową ramkę dostał też krasnal śpiący pod grzybkiem czyli Holliday.
Wyhaftowałam również swoją pierwszą laleczkę Magic Dolls - Pilota, no bo jak inaczej :)
To wszystko wkrótce na blogu :)
Zaglądajcie
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Zabawa Podaj dalej
Jakiś czas temu brałam udział w zabawie Podaj Dalej organizowanej przez Agnieszkę z bloga Pasje odnalezione . Paczuszka przyszła stosunkow...

-
DZIŚ MÓJ BLOG OBCHODZI SWOJE PIERWSZE URODZINKI! JUPI!!!!!! (przepraszam Was za wielkie litery ale bardzo, bardzo się cieszę z tego...
-
Dziś przychodzę do Was nie z haftem a z zabawą :) 11.03.2015 roku mój blog bedzie obchodził swoje 2gie urodzinki! WOW! ale zleciało:) Z...
-
Jakiś czas temu brałam udział w zabawie Podaj Dalej organizowanej przez Agnieszkę z bloga Pasje odnalezione . Paczuszka przyszła stosunkow...