Mam nadzieję, że nie zapomnieliście o mnie i mimo wszystko zaglądacie czasem :)
Wczoraj w nocy (właściwie to dziś około 1:20) udało mi się skończyć kolejną stronę - 17tą mojego Hobbita - to już 43% pracy.
Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam z tego powodu
Jeszcze ten malusi fragment na końcu kolumny i przewijamy kanwę na krośnie więc będziemy z mężem robić zdjęcia. Już oboje się doczekać nie możemy.
widoczna całość
a na koniec kartka z pamiętniczka he, he
Teraz piszę post z Wandzią przy cycusiu :)
mała w poniedziałek będzie mieć już 2 miesiące a Zośka w niedzielę skończy 4 lata! uh, jak ten czas leci ale dość tej prywaty:)
pozdrawiam Was cieplutko,
zaglądajcie, komentujcie :)
2 miesiące ma Wandzia? A czemu ja myślalam, że Ty na dniach dopiero masz rodzić!? Coś mi umknęło :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za tego Hobbita!!
Super! :) dzięki za pomoc w czytaniu :) piękny haft
OdpowiedzUsuńHobbit rośnie cały cza :-) I o to chodzi :-)
OdpowiedzUsuńPrzy takich małych dzieciach to i tak dużo Ci przybyło.
OdpowiedzUsuńPodziwiam. Pięknie wychodzi !
Pięknie!
OdpowiedzUsuńcudeńko !
OdpowiedzUsuńHaftujesz przy Wandzi...podziwiam, bo ja z początku przy chłopcach nie miałam ani siły, ani czasu ;)
OdpowiedzUsuńHaft coraz piękniej wygląda :)
Dwa miesiące i nic się nie chwaliłaś?! Wstyd ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam ile wyszyłaś. Ja przy córce i synku prawie w ogóle nie mam czasu na wyszywanie :(