Post piszę z poziomu telefonu komórkowego więc naprawdę nie wiem jak będzie on wyglądał.
Zdjęcia też robiłam telefonem więc ostrość ich może pozostawiać wiele do życzenia...
A skoro sceneria zimowa za oknem to i słoiczek w śnieżnym otoczeniu musi być
U Ciebie też sporo niteczek.
OdpowiedzUsuńDopiero koniec stycznia, a Ty już pełno niteczek nazbierałaś :)
OdpowiedzUsuńOj czy ten słoiczek Ci starczy będzie trzeba
OdpowiedzUsuńchyba upychać chodź tego w tym Roku Ci życzę
hihihi - uściski kochana :)))
Powiedz mi czy nitki mogę wyrzucić po prezentacji czy te wszystkie nitki maja tam byc do grudnia?
OdpowiedzUsuńBo szczerze mówiąc te niteczki wylądowały już w kominku...
Matko kochana jaki zaladowany :). U mnie to tylko pare nitek na dnie :)
OdpowiedzUsuńWidać że nie próżnujesz,bo niteczek to już prawie pełen słoiczek masz;)
OdpowiedzUsuńNiteczki mamy zbierać przez cały rok do tego słoiczka, więc pewnie będziesz musiała mocno je ugniatać;))
Mnie się bardzo podoba,ale przekrzywiałam głowę,bo chciałam dokładnie zobaczyć tę aplikację na boku słoiczka;)Z tej perspektywy wygląda bardzo ciekawie;)
OdpowiedzUsuńJa też mam tusalową,ale puszkę,bo jestem rozrzutna i za dużo nitek marnuję i w słoiczku się nie mieszczą;))