nie mogę się zebrać żeby napisać kilka słów :(
Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Do hobbita póki co nie siadam. Obawiam się, że już tak zostanie do czerwca albo lipca ;/ buuuu, hlip, hlip
Siedzenie na krześle (a takie właśnie mam przy krośnie) jest mi już bardzo niewygodne. Żałuję bardzo, że nie mogę go wziąć na kanapę albo do fotela. eh
Dziś śpieszę Wam pokazać postępy w stateczku. Małe, bardzo powolne ale są.
Chociaż zostało naprawdę niewiele. Może w przeciągu tygodnia uda mi się go skończyć.
Przepraszam Was za jakość zdjęć - wszystkie (aż trzy!) zrobiłam telefonem komórkowym :(
stan z 13.04.2015
stan z dziś:
A teraz jeszcze chciałabym się pochwalić wspaniałymi zdjęciami jakie sobie zafundowaliśmy będąc w moim rodzinnym mieście na Wielkanoc :)
Autorem zdjęć jest Batfoto - Marcelina Matczyńska (strona na FB i strona www - zapraszam)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zabawa Podaj dalej
Jakiś czas temu brałam udział w zabawie Podaj Dalej organizowanej przez Agnieszkę z bloga Pasje odnalezione . Paczuszka przyszła stosunkow...
-
Jakiś czas temu brałam udział w zabawie Podaj Dalej organizowanej przez Agnieszkę z bloga Pasje odnalezione . Paczuszka przyszła stosunkow...
-
DZIŚ MÓJ BLOG OBCHODZI SWOJE PIERWSZE URODZINKI! JUPI!!!!!! (przepraszam Was za wielkie litery ale bardzo, bardzo się cieszę z tego...
-
Kolejna część Sleep Parade skończona. Do 14.08.2019 trzeba było również przygotować dwie ozdoby Bozonarodzeniowe (po jednym dla organizato...
Śliczne zdjęcia, a Ty wyglądasz kwitnąco! Nie dziwota że z brzuszkiem nie wygodnie Ci siedzieć przy krośnie...kręgosłup ma co dźwigać, więc nie ma co go nadwyrężać.
OdpowiedzUsuńStatek już za chwilę popłynie :)
Śliczne zdjęcia i rodzinka także świetna! Nie przemęczaj się za bardzo, bo lata chwila czeka Cię rewolucja :) Zdróweczka!
OdpowiedzUsuńrewelacja :)
OdpowiedzUsuńPiękne rodzinne zdjęcia, córeczka urocza <3 Życzę łatwego rozwiązania, Hobbit nie zając ;)
OdpowiedzUsuńpiękna sesja zdjęciowa :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, do twarzy Ci z brzuszkiem. Rodzinkę masz super, o mężu nie piszę, ale córeczkę masz śliczną. A hafty nie zając, nie uciekną. Najważniejsze to zdrówko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Dorota
Pièknie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńA żaglowiec już wygląda świetnie!!
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńco tam hafty, odpoczywaj póki możesz:)
miłego tygodnia:))
Sesja bardzo udana, będzie fajna pamiątka :)
OdpowiedzUsuń