środa, 17 kwietnia 2013

Hobbit (5)

Właśnie skończyłam haftować pierwszą stronę A3 z 36! Zaczęłam 22 marca czyli haftowałam go 26 dni. Z tego trzeba odjąć tydzień na czas świąt - wiadomo. Czyli optymistycznie można powiedzieć jedna kartka A3 wzoru zajmuje mi około 3 tygodni.
Liczmy dalej bardzo optymistycznie.
36 (stron) razy 3 (tygodnie) daje nam 108 tygodni czyli przy dobrych wiatrach będę haftować tego hobbita do maja 2015! A przecież przed nami kolejne święta, wakacje, tzw długie wolne.... Maj 2015 to naprawdę BAAAAAAAAAArdzo opymistyczny termin ;P
Oczywiście zakładając jeszcze, że nie będę haftować nic innego ale jak już wiecie zapisałam się na dwa SALe aby mój blog nie był za bardzo monotematyczny.
Nawet obraz Bitwy pod Grunwaldem był haftowany krócej :)
Jest tego również dobra strona. Przez najbliższe 2 lata będę miała o czym pisać (chociaż jak długo to zniesiecie?).

Tak wyglądał Hobbit w poprzedniej odsłonie.
Teraz wygląda tak:


Widać nawet kawałek głowy górskiego trolla, który rzucał kamieniami w górach w wędrujących:) 
Nie jestem fanką R.R.Tolkiena i przyznam się Wam, że książki nie przeczytałam (ale mam bardzo dobre chęci), widziałam film (byłam z moim M i koleżanką). Myślałam, że umrę z nudów (jak na Władcy) ale nie, Hobbit mi się spodobał - może dlatego tak ochoczo zgodziłam się go wyhaftować, a następnie powiesić na ścianie w głównym pokoju:)

I kilka zbliżeń:




(górski troll dał mi trochę popalić - kilka krzyżyków w kilkunastu kolorach - ciągła zmiana nitki, eh)


(a ten kawałek tła bardzo dobrze mi się haftowało, czytaj bardzo szybko)



Również bardzo miło jest mi powitać kolejne obserwatorki: Eliz, Anastazję i Promyka. Bardzo się cieszę, że jesteście

10 komentarzy:

  1. Trzymam gorąco kciuki za wytrwałość:) A pierwszy etap pracy wygląda bardzo ładnie;) Czekam na następne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hihi ja też właśnie dokonałam takich przeliczeń ze swoim gigantem ;) Wytrwałości życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie zajrzałam:) Twój projekt też jest rewelacyjne,również życzę wytrwałości:)

      Usuń
  3. Ja bardzo,ale to bardzo Cię podziwiam:)))Wytrwałośc musi być Twoją mocną stroną;)Ja chętnie będę zaglądać i śledzić Twoje postępy w pracy.To co zrobiłaś jest dal mnie mega dziełem;)
    Pozdrawiam ciepło;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eh, wcale nie jestem wytrwała ale ... ćwiczę, ćwiczę i staram się :)
      i im więcej pojawia się krzyżyków tym bardziej mi się to podoba
      pozdrowienia

      Usuń
  4. Dziękuję bardzo serdecznie i pozdrawiam również ciepło.papa

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow.. To już jest niesamowite !!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kibicuję i trzymam kciuki za powodzenie projektu. Gratuluje samozaparcia. I ciekawa jestem efektu końcowego (to będzie gigantyczne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Łałłł- i to duży łał! Gratuluję cierpliwości, naprawdę niezłe przedsięwzięcie, kawał pracy do wykonania, ale efekt- jestem w 100% przekonana, że przerośnie oczekiwania i będzie co podziwiać!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy pozostawiony komentarz jest on dla mnie bardzo ważny bo daje mi motywację do dalszej pracy.
Mam nadzieję, że jeszcze do mnie wpadniesz...
Pozdrawiam gorąco
Weronka

Zabawa Podaj dalej

 Jakiś czas temu brałam udział w zabawie Podaj Dalej organizowanej przez Agnieszkę z bloga Pasje odnalezione . Paczuszka przyszła stosunkow...