W weekend mój M jedzie do Włoch na F1 więc długie samotne wieczory przede mną... w związku z czym spróbuję swoich sił przy Needlepoint. Wzór wybrany, nici (DMC!) kupione, monocanva zamówiona - dosłownie przed chwilą przyniósł ją listonosz!!!
Czekam... czekam... oby do weekendu!
Poppy Cat i letni SALwygryzły mojego Hobbita na jakiś czas.
Jednak mam postanowienie - w przyszłym tygodniu (od poniedziałku 9.09.2013) zaczynam wyszywać właśnie jego i bardzo Was proszę moje Kochane, przypilnujcie mnie, bo pokus dookoła tak wiele ;/
Pomalutku, bardzo pomalutku ale zawsze do przodu :)
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym się nie pomyliła ale uwierzcie mi - gdy zobaczyłam swój błąd ręce mi opadły! W pierwszym odruchu chciałam pruć całego kwiatka ale później stwierdziłam "aa! niech zostanie! najwyżej później dorobię jeszcze jeden kwiatek" ;)
Dla tych co haftują SAL ze mną zaraz się zorientują gdzie tkwi błąd a dla niewtajemniczonych ... ciiiiiichosza ;)
Foto całości zrobione na szybko telefonem komórkowym bo się właśnie zorientowałam, że nie zrobiłam haftu jak wygląda na bieżąco;)
Bawi się już z nami 6 osób :) - przypominam, że po kliknięciu na zdjęcie przeniesiecie się bezpośrednio na blog skąd ono pochodzi
1. annamaria27
2. Ela z bloga Zakątek pełen barw u Eli
dodano 07.09.2013
3. Paolinka z bloga Mulinki Paolinki
4. Violetta z bloga Violi igła malowane
5. Xymcia-dm z bloga Pleasure, Little Treasure
6. oczywiście ja ;)
A teraz czekam niecierpliwie na Wasze postępy :)
Oj pędzisz z xxx . ładnie wychodzi , ja tym razem nie mam nic do pokazania , cos mi kolorki nie pasują ,jakoś źle dobrałam i róże nie są różami ,,
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię prucia i zawsze staram się coś dorobić lub przerobić niż pruć. Mam nadzieję że będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńfajne takie zabawy, ja już czasu nie mam, niestety...
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam termin zapisów :(( wielka szkoda, bo wzorek uroczy!
OdpowiedzUsuń