8 strona (nr 23) już za mną, kolejna (nr 34) już jest w trakcie.
Na szczęście strony 11, 22, 33, 44 oraz od 34 do 44 nie są w pełnym wymiarze xxx.
Aby łatwiej Wam zobrazować postępy, zrobiłam taką tabelkę z numeracją stron:
Aktualną 8 stronę haftowałam od 12.02.2014 do 11.03.2014 czyli cały miesiąc. Niestety był to miesiąc ferii zimowych (goście, goście) i jednocześnie miesiąc egzaminów (zachciało mi się podyplomówiki z logopedii na stare lata, he he). Faktycznie nad haftem spędziłam 14 dni... reszta a reszta jest milczeniem.
Tak wygląda Król Goblinów z bardzo bliska:
troszkę dalej....
i jeszcze troszeczkę...
A tak Tolkien opisuje Gobliny (Hobbit czyli tam i z powrotem, Warszawa 1997, s. 68)
"W ciemnym kącie, na wielkim płaskim kamieniu siedział olbrzymi goblin z potężną głową, otoczony przez żołnierzy zbrojnych w topory i krzywe szable, ulubiony oręż goblinów. Otóż gobliny są okrutne, przewrotne i złe do gruntu. Nie wyrabiają pięknych przedmiotów, ale na innej robocie znają się dość dobrze. Umieją, jeśli im się chce, budować tunele i szyby kopalni nie gorzej niż krasnoludy, chociaż z natury są niedbałe i brudne."
Rzut oka na całość (ta możliwą do pokazania oczywiście)
zdjęcie z miarką też obowiązkowe jest:
Teraz został nieduży fragment 5x8 kwadratów. Mam nadzieję, że uporam się z nim w tydzień. Chociaż szczerze mówiąc zostało "samo zielone" z ornamentem, a to się bardzo mozolnie haftuje, praktycznie każdy krzyżyk to inny kolor.
Na koniec chciałabym Was zaprosić na świeżo otwartego bloga Mojego M.... blog ma być o grach planszowych i co najważniejsze ma być również o grach których autorem jest M.
Jedna z nich,o naszych kochanych szybowcach, jest już prawie gotowa.... ale o tym przeczytacie sami niebawem!
niezmiennie podziwiam za wytrawłość Weronko :))) cudnie - pozdrawiam słonecznie :) dobrego dnia
OdpowiedzUsuńPieknie :) Hobbita przybywa w ekspresowym tempie :) Życzę wiele wytrwałości i jak najmniej "pokus";)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Podziwiam Pani upór w haftowaniu hobbita,robi wrażenie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ wykształcenia inżynier budownictwa ,z zamiłowania hafciarka.
Zawsze z zachwytem spoglądam na ręcznie robione przedmioty i dekoracje .
Zapraszam Cię na mój blog http://malinowaigla.blogspot.com/
Proszę o obserwowanie ,komentowanie i zaglądanie. Pozdrawiam
coraz piękniej wygląda :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cie za wytrwałość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kolos, kolos, wytrwałość to najważniejsza zaleta przy haftowaniu :)
OdpowiedzUsuńCoraz fajniej wygląda, ale kartek masz jeszcze od groma:) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńJak zwykle jestem zachwycona. Uwielbiam ten haft!
OdpowiedzUsuńSuper Ci idzie. I miałas swietny pomysł z ta rozpiską stron. Mogę odgapić???
OdpowiedzUsuńoczywiście że możesz. Cieszę się, że pomysł się spodobał:)
Usuńbardzo fajna relacja z postępów prac :) trzymam kciuki za kolejne krzyżyki ;)
OdpowiedzUsuń