Podglądałam Was troszkę przez cały dzień (tak jednym okiem) i widzę, że przy Waszych słoiczkach pokazała się już wiosna....
u mnie nie będzie wiosennych kwiatów ... może następnym razem upoluję coś w ogrodzie....
u mnie dziś swoje pierwsze kroki (właściwie to drugie) w blogowym świecie zrobi ta przepiękna Panna ... która przyleciała do mnie wraz z innymi cudami (ale o nich w następnym poście) od Anstahe (KLIK), które wygrałam w organizowanym przez nią candy - jeszcze raz dziękuję Ci za te cuda!!
ale do rzeczy
Mój słoiczek prezentuje się bardzo marnie ponieważ nie mam zupełnie czasu na xxx (moja podyplomówka, a właściwie dwa przedmioty - fonetyka i nauka o języku - zawładnęły każdą moją wolną chwilą).
Ha!! no i jeszcze niteczki, które uzbierałam do poprzedniego zdjęcia tusalowego (KLIK) zaraz po prezentacji poszły z dymem w kominku.... eh....
Jakie miłe towarzystwo dla słoiczka!:) Fonetyka i nauka o języku powiadasz? Brzmi bardzo znajomo:)
OdpowiedzUsuńpięknie tu u Ciebie,talenciara :)
OdpowiedzUsuńU mnie moja pasja rękodzieło - ozdoby wielkanocne, poduszki, decoupage, butelki, stroiki, moje obrazy .... zapraszam !
http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
Ja próbuje rozprzestrzenić swojego bloga po sieci, jeżeli byłabyś tak miła to proszę o wstawienie mojego linku do siebie, może zechcesz dodać się do grona obserwatorów, pozostać na dłużej, ocenić poprzez komentarz, lub poprostu zajrzeć :) Dziękuję !
postaram się odwdzięczyć :))
Weronka przybywa tam w słoiczku ładnie masz go ozdobiony a i pomocnicę widzę masz serdeczności ślę i słonecznej niedzieli życze Marii
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest że niteczek nie przybywa. Ale nic straconego, wykształcić też się w końcu trzeba - powodzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłej niedzieli życzę! U mnie także brak czasu na xowanie!
OdpowiedzUsuń