nastał marzec więc pora na kolejną odsłonę uroczych kociaków z Noworocznego SALu w Hafciarni
Koty niezwykle mi się podobają, jedynie co to ciągle denerwuje się na materiał jaki sobie wybrałam, wrrrr..... Myślę, że jak dotrwam do końca (a dotrwam) to będę całkiem siwa i całkiem ślepa - właśnie przez ten nieszczęsny materiał Bantry ;/ (nie lubię)
tak wygląda mój marcowy słodki koteczek - owoc 2 dni pracy
(kolory są trochę przekłamane)
oczywiście nie obyło się bez zdjęcia porównawczego :)
należało przecież zrobić foto "bezkształtnej plamie", moja fascynacja backstitchami trwa w najlepsze
a tak prezentują się 3 moje kociaki
po wyszyciu 12go kociaka myślę oprawić je w ramkę i powiesić nad łóżeczkiem mojej małej Zosi. Chociaż ostatnio pomyślałam o poduszce.... może do grudnia dogadam się z moją maszyną do szycia (dość wiekowa bo dostałam ją od mojej mamy a ona ma ją odkąd sięgam pamięcią).
Przypominam Wam też o mojej stronie FB staram się tam wrzucać zdjęcia, które nie trafią w większości przypadków na bloga (taki mały bonus dla Czytaczy popularnego portalu społecznościowego) - zapraszam
Moje Kochane Podglądaczki/Czytelniczki w związku z tym, że 11.03.2014 mój blog będzie obchodził pierwsze urodzinki już teraz pragnę Was zaprosić do siebie właśnie tego dnia (wtorek) - mam w planie ogłosić pierwsze CANDY.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zabawa Podaj dalej
Jakiś czas temu brałam udział w zabawie Podaj Dalej organizowanej przez Agnieszkę z bloga Pasje odnalezione . Paczuszka przyszła stosunkow...
-
Jakiś czas temu brałam udział w zabawie Podaj Dalej organizowanej przez Agnieszkę z bloga Pasje odnalezione . Paczuszka przyszła stosunkow...
-
DZIŚ MÓJ BLOG OBCHODZI SWOJE PIERWSZE URODZINKI! JUPI!!!!!! (przepraszam Was za wielkie litery ale bardzo, bardzo się cieszę z tego...
-
Kolejna część Sleep Parade skończona. Do 14.08.2019 trzeba było również przygotować dwie ozdoby Bozonarodzeniowe (po jednym dla organizato...
Śliczny marcowy kotek, ja dopiero co pochwaliłam się lutowym :)
OdpowiedzUsuńKoty świetnie się prezentują! Szkoda, że z ta tkanina taka trudna do współpracy:) Nigdy jej nie miałam, więc jej nie znam.
OdpowiedzUsuńjak się przyjrzysz tkaninie na zdjęciach to zobaczysz, że kratki nie są równe pod względem szerokości zarówno oczek i samego pasma tkaniny, pojedyncze nitki są luźne i się przesuwają więc często krzyżyk się ściąga w sposób taki, że go wcale nie widać. Przez co muszę wyszywać tylko w poziomie.
UsuńŚliczne kociaki A jak szybko powstają, (ja nadal tkwię w styczniowym)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne te kotki :) a ten niebieski czym zaznaczasz bo ja sie zawsze boje ze mi się nie spierze i jak nie wyszywam tła to praktycznie nie zaznaczam ale trochę ciężko wtedy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpisak używam firmy PRYM, poleciła mi go Edyta Godzic (http://edytainspiracja.blogspot.com/) i naprawdę jeszcze się na nim nie zawiodłam - spiera się idealnie w ZIMNEJ wodzie. polecam
UsuńFajny marcowy kociak i świetnie się razem te trzy kociaki prezentują.... a 12 kotów to dopiero będzie ekstra gromadka ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczne kotki :)
OdpowiedzUsuńSlodkie sa te kociaki! Sama tez jestem zafascynowana backstitchami i je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSłodki koteczek - gromadka rośnie:)
OdpowiedzUsuńsuper kociak :) ja dopiero skończyłam lutowego :P
OdpowiedzUsuńte kociaki to jedna z ładniejszych serii :) Weroniko, ja też postanowiłam "zaświętować" i zorganizowałam dzisiaj candy, zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuń