Poszłyśmy nad Dunajec na spacer i przy okazji po piękne, nieduże otoczaki - uwielbiam te kamienie!
Z tych cudnych kamieni w 30min powstały takie oto kamienne duszki. Zerkają nieśmiało tymi swoimi wielkimi oczami a niektóre z nich nawet delikatnie się uśmiechają.
Polecam, wyglądają naprawdę uroczo - i sama nie wiem gdzie wyglądają lepiej;) (jeśli będziecie chciały to chętnie przygotuję DIY specjalnie dla Was:) Jutro muszę iść po nowe kamienie bo tych nie fotografowałam "krok po kroku", a chcę zrobić duszki również dla teściowej i siebie.
Wymyśliłam sobie te duszki (widziałam podobne bardzo dawno temu w internecie, już sama nie wiem przy jakiej okazji) dla mamy na prezent (Dzień Matki) ale ze względu na dość sporą odległość, która nas dzieli muszą trochę poczekać u mnie w domu, na kominku ;)
Pomysł świetny, ale się śmiałam! Niestety ja otoczaków nie znajdę w okolicy.
OdpowiedzUsuńWyglądają genialnie! Super pomysł!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo zabawne duszki :) Pomysł rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńFajne duszki :) Ja w przyszłym tygodniu odwiedzam Nowy Sącz więc może też coś nazbieram ;) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Bardzo wesołe duszki! Jak tylko będę miała okazję to nazbieram kamieni :) Tego ptaszka z drugiego planu mam identycznego :D
OdpowiedzUsuńale fajny pomysł:)))))) buzia sama się do nich śmieje:)))
OdpowiedzUsuńAle fajny drobiazg wymyśliłaś ...z niczego!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł :) Takimi kamyczkami można fajnie się z dziećmi pobawić :)
OdpowiedzUsuńAle fajne :)
OdpowiedzUsuńprzypominają mi te małe ufoludki świecace z muminków - tylko nie pamiętam jak się nazywają - pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń